Wychowawczyni w jednej ze szkół w Bielawie przeczytała sms wysłanego do ucznia, z jego treści wynikało, że pomiędzy starszym mężczyzną a dzieckiem mogło dojść do kontaktów seksualnych.
Nauczycielce udało się odczytać wiadomość tekstową na wyświetlaczu komórki swojego ucznia. O niepokojącej treści poinformowała niezwłocznie policję, której udało się zlokalizować pedofila. Okazał się nim 59-letni mieszkaniec Bielawy. Mężczyzna usłyszał zarzuty odpuszczenia się innej czynności seksualnej z małoletnim poniżej 15. roku życia oraz kilkukrotnego prezentowania małoletni treści pornograficznych i składanie propozycji seksualnych. Jeżeli prokuratura udowodni stawiane zarzuty mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.